Wczorajszy dzień był uroczy. Pogoda nas dopieściła , brak pośpiechu jest rzeczą cudowną, a wczorajszy dzień był na totalnym luzie. Zakwitło sporo nowych kwiatów w ogrodzie.
Było też trochę farbowania ale o tym innym razem. Natomiast warsztaty filcowania były bardzo owocne.
Były też maliny, chyba już ostatnie w tym roku.
I trochę natury …
7 komentarzy
Elusiek 21 października 2012
Ależ piękne te kwiatuszki, wszystkie, ale filcowane bardzo pobudzają moją wyobraźnię i chęć posiadania umiejętności czynienia takich cudeniek. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknej niedzieli.
Frasia 21 października 2012
Ależ piękne filcowe kwiaty zakwitły Ci w ogrodzie :). Wszystkie są śliczne, ale te czerwone najśliczniejsze :)).
Finextra 21 października 2012
Cóż za piękna rabatka!
bea 22 października 2012
obrodziło w Twoim jesiennym ogródku, że ho ho :), przyjemnie popatrzeć
ja jestem fanką maka
Viola 25 października 2012
Piękniutkie i nawet nie wiem,który jest moim faworytem:) Na widok malinek obśliniłam się:)Ja w ogrodzie swoje wykopałam,bo mało plenne były,ale już rosną nowe:) Pozdrawiam:)
WoolArtStudio 27 października 2012
Ten komentarz został usunięty przez autora.
WoolArtStudio 27 października 2012
Zniknęły gdzieś wszystkie moje komentarze ????/