Uprzejmie donoszę, że pierwsze warszawskie uliczne kręcenie wełny się odbyło! O umówionej godzinie spotkałyśmy się w wyznaczonym miejscu i zaczęłyśmy prząść. Pogoda nam na całe szczęście dopisała, deszczu nie było, chociaż się go trochę obawiałam. Wiatr pomagał w kręceniu, a przechodnie zerkali na nas z wyraźnym zaciekawieniem. Jak to przy babskim robótkowaniu bywa, gawędziłyśmy miło. Maryla pokazała i dała podotykać różne rodzaje czesanki z alpaki suri, które ostatnio kupiła. Wełna była w naturalnych kolorach i niesamowicie miękka w dotyku. Potem przeniosłyśmy nasze wrzeciona do pobliskiej kawiarni i przy kawce i ciachu kontynuowałyśmy robótkowe rozmowy kolejną godzinę.
16 komentarzy
fanaberia w normandii 22 lipca 2012
A jak ślicznie wyglądałyście! Cudo!
WoolArtStudio 22 lipca 2012
Dziękuję, Basiu :-)
Alicja 22 lipca 2012
Super :)
YarnAndArt 23 lipca 2012
No i fajnie, że się spotkałyście, na pewno był to miło spędzony czas. Pozdrawiam
Marta F. Sitarska 23 lipca 2012
Bardzo chciałam Was zobaczyć, ale z dziewczynami z naszego klubu robótkowego przybyłyśmy zbyt późno (klubowe spotkanie przy hardangerze i koralikowaniu tak nas pochłonęło :)
Mam nadzieję, że zorganizujecie jeszcze kiedyś takie przędzenie terenowe.
Pozdrawiam serdecznie,
Marta
Viola 23 lipca 2012
Pomijając fakt,że na pewno zrobiłyście sensacje,świetnie razem wyglądacie:)
WoolArtStudio 23 lipca 2012
Miałyśmy możliwość pomacać co nieco no, no ,żeby nie było, uwłosienie zwierząt:-) i miło pogawędzić. Oraz podziwiać pięknie zdekupażowane wrzeciona Maryli.
WoolArtStudio 23 lipca 2012
Ten komentarz został usunięty przez autora.
WoolArtStudio 23 lipca 2012
Dzięki, Alicjo:)
WoolArtStudio 23 lipca 2012
Witaj Marto, zapraszam kolejnym razem.
WoolArtStudio 23 lipca 2012
Bardzo miło razem spędziłyśmy czas.
Elusiek 23 lipca 2012
Szkoda, że mieszkam tak daleko, chętnie bym się po prostu pogapiła :-) Fajne spotkanie. Pozdrawiam
craft by Maryla 24 lipca 2012
Dziękuję za pochwały;-)))
A od siebie dodam,że takie spotkania zawsze są bardzo miłe,zachęcające i inspirujące.A czas spędzony z zakręconymi twórczo, zawsze udany.Cieszę się że,byłam z Wami -- dziękuję za spotkanie!!!
WoolArtStudio 24 lipca 2012
Elu , może kiedyś będziesz w pobliżu, daj znać to coś zorganizujemy.Pozdrawiam serdecznie.
JadwigaArt 24 lipca 2012
Hej kochane kolzanki, chetnie bym tez podotykala roznych welenek i z wami pogawedzila! Alpaki Suri chyba jeszcze nie mialam..? Pozdrawiam!! Jadwiga
WoolArtStudio 24 lipca 2012
Jadziu, możne z tymi pogaduszkami to nam się uda.