Kilka dni temu wzięłam na warsztat czesankę Wensleydale. Jest idealna do zabawy w farbowanie, dzięki swojej fakturze fali. Jest puszysta i z połyskiem, lekko gryząca i z dość długim włosem.

Idealnie nadawałaby się na ciepłe jesienne poncho lub chroniącą nasze zmarznięte uszy czapkę. W tych kolorach pomoże wnieść trochę światła i radości na szaro-bure, zimowe ulice!